poniedziałek, 16 września 2013

Najgorsze zawody świata




Najgorsze zawody Świata:

   Choć żadna praca nie hańbi nie każdy sposób zarabiania pieniędzy jest opłacalny. W dobie kryzysu, bezrobocia i przepełnionych PUP-ów pokusa zatrudnienia się byle gdzie jest duża. Poniższa lista ma na celu Wam uzmysłowić, że niektórych zawodów lepiej unikać.


1.Prywatny detektyw




    Paskudna robota. Mieszkasz w biurze, rzuciła Cię żona i najpewniej jesteś alkoholikiem. Jesz jedzenie z mikrofali, chodzisz w wymiętych ciuchach i palisz najtańsze papierosy. Twoi znajomi to policjanci którzy Cię nie szanują, klienci którzy Cię okłamują i dziwki, na które nie masz pieniędzy.
Rano budzisz się z bólem głowy, flaszką taniego alkoholu w dłoni i resztkami pączka na marynarce. Dalej jest tylko gorzej....

2.Agent 00( za wyjątkiem 007 rzecz jasna)



    Może Ci się wydawać że masz szczęście. Ekscytująca praca, przygody, egzotyczne podróże...Nic bardziej mylnego. Piękne fury i szybkie kobiety to nie dla Ciebie. Chwała, sława i wdzięczność królowej odpadają. Wszystko zgarnie dla siebie James Bond. A ty? Najpewniej zaraz zginiesz.

3.Kitowiec



   Pracujesz dla bandy maniaków i gonisz Power Rangers. Nie byłoby to takie złe, gdybyś nie musiał tego robić w obcisłej, lateksowej piżamce i dziwnej masce. Siara na osiedlu i -10 do prestiżu gwarantowane. W dodatku najpewniej ogląda Cię Twoje dziecko. W dodatku musisz wydawać z siebie jakieś niezrozumiałe dźwięki. No i zawsze dostajesz w dupę. Szkoda na to czasu.

4.Członek oddziału wysłanego na ratunek innemu oddziałowi.




    Pomyśl: Lecisz ratować ludzi którym powierzono jakąś misję. Urywa się z nimi kontakt. To nie była wycieczka szkółki niedzielnej, tylko najprawdopodobniej rajd po zęby uzbrojonych profesjonalistów. Tacy ludzie nie przepadają bez wieści...chyba że nie żyją. Prawdopodobnie podzielisz ich los, lub w najlepszym wypadku zwariujesz, ewentualnie staniesz się nosicielem dla jakiegoś kosmicznego pasożyta. Nawet wcześniejsza emerytura nie jest tego warta. Odpuść.

5.Gwardzista imperialny (Warhammer 40k)




    Jesteś jednym z miliardów. Nikt nawet nie stara się zapamiętać jak masz na imię, bo wie że i tak zaraz zginiesz. Właściwie śmierć w walce z imieniem Imperatora na ustach to jedyne czego oczekuje się wobec Twojej osoby. A polec możesz na wiele sposobów. Począwszy od rozwalenia toporem przez wielkiego orka poprzez zjedzenie przez wielkiego tyranidę do kulki w plecy od własnego komisarza. Dodam do tego że żołd jest symboliczny.

6.Robotnik z RTS-a




    Powstałeś by pracować. Zapomnij o urlopie z rodziną czy zwolnieniu na wypadek choroby. Jest wojna! Masz nie tylko zapieprzać po kryształki (kamyki, drewienka, etc), ale w razie potrzeby pełnić role zwiadowcy, a nawet mięsa armatniego. Jesteś łatwy do zastąpienia i nikt po Tobie nie zapłacze. Co najwyżej wykupi ulepszenie żebyś pracował szybciej i wydajniej.

7.Pilot Tie fightera.




    Śmiertelność w tej robocie wynosi 100%. Latasz czymś czego w ogóle nie umiesz pilotować! Byle asteroida, czy nie daj boże rebeliancki myśliwiec i kończysz jako efektowna eksplozja. Służba w Imperialnej Luftwaffe można śmiało porównać do pracy w Japońskim lotnictwie pod koniec wojny. No i Moc nie jest z Tobą.

8.Wrestler




    Walczysz i obrywasz. To nie jakieś pseudo-walki typu MMA czy K1. Jako zawodowy zapaśnik podczas każdego starcia otrzymujesz potężne ciosy, które normalnego człowieka zabiłyby na miejscu. Musisz wykazać się siłą, sprytem, refleksem i talentem aktorskim. Jesteś gladiatorem XXI wieku. Choć może  Cię czekać  sława i chwała,  nastaw się raczej na śmierć lub co najmniej kalectwo.

9.Claymore




    Claymore to taka babka, z anime o tym samym tytule, której profesją jest polowanie na Yomy (takie paskudniki jedzące wnętrzności). Co ciekawe sama jest pół Yomą, pół człowiekiem. Nie dość że robisz to za friko to jeszcze spotykasz się z ogólną niechęcią. Ale to nie jest najgorsze. Dzięki umiejętności regeneracji i dużej wytrzymałości na ciosy nie raz stracisz kończynę( która później sobie przyłączysz) zostaniesz podziurawiona, obita i ogólnie poraniona na 100 i jeden sposobów. I w dodatku mimo że masz ładną buźkę lepiej żebyś nie pokazywała co masz pod ubraniem. Chyba że lubisz jak ludzie wymiotują na Twój widok.

10. Ork z Mordoru




    Paskudna robota. Mieszkasz w brzydkim miejscu gdzie cały czas jest ciemno i wybuchają wulkany. Łazisz w śmierdzących łachmanach i cały czas się garbisz. Towarzystwo wokół tylko czeka na by Cię okraść, albo zabić. Jest nudno. Jak masz szczęście poganiasz trolle i sprzątasz ich wielkie gówna. Ale najgorsze jest to że nie ma tu żadnej kobiety. Już lepiej w tej materii jest na AGH.

Oczywiście powyższe zestawienie nie wyczerpuje tematu. Inne jeszcze bardziej niewdzięczne zawody czekają w kolejce.

1 komentarz: